…a nawet przeciw
ZE WSZYSTKICH GAZET CODZIENNYCH „SUPER EXPRESS” ma najlepsze strony opinii – błysnęło mi ni z gruszki, ni z pietruszki w czwartek podczas oglądania niby-Klątwy w Teatrze Powszechnym. A może jednak z gruszki – przecież oglądałem sztukę tabloidową. Tabloid umie banalne i bałamutne treści przedstawiać jako odkrywcze. Nadużywa chwytów, aby wywołać pierwotne emocje, najchętniej (czasem słusznie) zawiść, nienawiść, odrazę i lęk. Buduje solidarność redaktorów i czytelników wokół wspólnych i silnych odczuć, a jednocześnie potrafi przedstawiać krytyków tych zabiegów jako spaczonych hipokrytów. Reaguje alergicznie na jakąkolwiek krytykę – wówczas tabloid ryczy jak bawól o wolności słowa (i obrazka). Zawsze wie, kto jest dobry, kto zły i z zapałem podaje nazwiska. Wreszcie, od czasu do czasu puszcza oko do widowni („Chyba nie wierzycie, że my wierzymy, że wieloryb płynie Wisłą…”). Wypisz, wymaluj wszystkie te elementy znajdziemy w niby-Klątwie.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.