Co dziesiąty pacjent w Polsce wypisany ze szpitala po zawale mięśnia sercowego umiera w ciągu roku, a co piąty – w ciągu kolejnych trzech lat. Te dane nie musiałyby być tak tragiczne, gdyby chorych po zawale mięśnia sercowego objąć opieką koordynowaną i kompleksową rehabilitacją kardiologiczną – mówili uczestnicy 21. Sympozjum Sekcji Rehabilitacji Kardiologicznej i Fizjologii Wysiłku Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego w Jachrance. Ten nowatorski system miałby się składać z leczenia szpitalnego, rehabilitacji oraz kardiologicznej opieki specjalistycznej. – Chodzi o uzyskanie ciągłości procesu diagnostyki i leczenia kardiologicznego w ciągu 12 miesięcy po zawale serca. Zakładamy, że każdy chory po zawale serca lub zabiegu kardiologicznym będzie miał możliwość konsultacji z kardiologiem w ciągu pierwszych kilku tygodni po wypisie ze szpitala. Bez zbędnej zwłoki będą też wykonywane wszystkie konieczne zabiegi kardiologiczne – tłumaczy prof. Piotr Jankowski z Instytutu Kardiologii Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum w Krakowie. W ramach tej nowoczesnej koncepcji mieści się też prawidłowe kontrolowanie czynników ryzyka przez samych pacjentów – chodzi o masę ciała, właściwe odżywianie, systematyczną aktywność fizyczną, zaprzestanie palenia papierosów, a także ocenę jakości całego procesu leczenia pacjenta z zawałem serca. Rehabilitacja kardiologiczna powinna rozpocząć się w ciągu kilku dni po incydencie kardiologicznym.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.