Połowa Polaków umiera z powodu zawału lub innych następstw choroby sercowo-naczyniowej. Czy drugiemu zawałowi można zapobiec?
Owszem, a na pewno można zminimalizować jego ryzyko. Służy temu cały zespół działań nazywany prewencją wtórną. Chociaż dzisiaj mówimy raczej o postępowaniu wobec pacjentów wysokiego ryzyka, czyli tych, którzy już chorują na serce, mają miażdżycę tętnic w szyi, w głowie, w nerce czy innych narządach i przeżyli incydent sercowo-naczyniowy, na przykład zawał. Profilaktyka i leczenie służy temu, by kolejny taki incydent się nie wydarzył. Chodzi więc o zapobieganie postępowi miażdżycy, a służą temu takie narzędzia, jak: obniżanie poziomu cholesterolu, prawidłowe leczenie nadciśnienia tętniczego, cukrzycy, dbanie o odpowiednią masę ciała, niepalenie, aktywność fizyczna. W profilaktyce chorób sercowo-naczyniowych pierwszoplanową rolę odgrywają dieta i ruch, czyli styl życia, a do tego dochodzą leki.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.