W tegorocznym wyścigu do Pałacu Elizejskiego aż roi się od zwolenników współpracy z Władimirem Putinem. Marine Le Pen, szefowa antyimigranckiego Frontu Narodowego, już zapowiedziała, że jeśli wygra, nie wyklucza partnerstwa strategicznego z Rosją, które według niej nie było dotąd możliwe jedynie z powodu oporu USA. Konserwatysta i kandydat Republikanów Franćois Fillon wielokrotnie wypowiadał się przeciwko sankcjom nałożonym na Rosję po zajęciu Krymu. Otwarcie prorosyjski jest także Jean-Luc Mélenchon, założyciel Partii Lewicy, który chwali niemal wszystko, co robi dziś na świecie Rosja.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.