Nowy system Centralnej Ewidencji Pojazdów (CEP), który ma zostać wdrożony 13 listopada, jest daleki od ideału, o czym pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. To może oznaczać paraliż wydziałów komunikacji, które każdego dnia obsługują kilkanaście tysięcy kierowców, a także problemy w trakcie przeglądów technicznych samochodu czy policyjnych kontroli drogowych.
Jak się dowiedzieliśmy, po naszej publikacji doszło do zmiany na stanowisku kierownika tego projektu, którą wymusiło Ministerstwo Cyfryzacji.
Więcej możesz przeczytać w 44/2017 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.