Politycy PiS kręcą nosem na działania wicepremiera, ministra kultury Piotra Glińskiego, który zabiegał o podwyższenie 50-procentowej ulgi podatkowej dla twórców i dziennikarzy. Tą ulgą będą objęte dochody z honorariów autorskich do 160 tys. zł. – Zakosztuje to budżet ok. 200 mln zł, a co z tego mamy? – pyta retorycznie polityk partii rządzącej. – Dziennikarze, jak nas atakowali, tak robią to nadal. Twórcy nas bojkotowali i nic się nie zmieniło. Lepiej było te pieniądze przeznaczyć na rozwiązanie jakiegoś problemu społecznego. Politykę robi się po coś, a nie po nic – dodaje. Zmiany w podatkach Sejm przegłosował raptem w ubiegły piątek, więc trudno, żeby w środowisku zrobiły natychmiastowe i piorunujące wrażenie, ale część polityków PiS chyba po prostu nie lubi Glińskiego.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.