Madryt ma przejąć kontrolę nad lokalną policją i finansami, zdymisjonować regionalny rząd i rozwiązać parlament, a być może nawet aresztować przywódców separatystów. Hiszpańska prokuratura już zaczęła śledztwo w sprawie buntu, za który hiszpański kodeks karny przewiduje 25 lat więzienia. Kara może być łagodniejsza, jeśli bunt nie będzie prowadzony przemocą. Jednak po brutalnej próbie zablokowania referendum przez hiszpańską policję trudno się spodziewać, żeby tysiące rozgorączkowanych Katalończyków patrzyło biernie, jak Hiszpanie zaczną zawieszać czy też likwidować katalońską autonomię. Zwłaszcza że lokalna katalońska policja od początku trzyma stronę separatystów.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.