W ostatnim czasie wypływają kolejne pedofilskie skandale z udziałem kleru. Raport prokuratury stanu Pensylwania w USA, wyciek poufnego raportu niemieckiego kościoła.Również w Polsce także zaczęto przyglądać się sprawcom dziecięcej krzywdy.
W obliczu ujawniania kolejnych afer, wydaje się że w kościele pedofilii jest szczególnie dużo. To dlatego, że przez całe dekady pedofilia była przez kościół zamiatana pod dywan i świetnie kryta. Teraz skala afer powoduje wrażenie, że cały kościół katolicki to jedna wielka siatka pedofili, choć przypuszczam, że procentowo jest jej tyle samo co w całym społeczeństwie. Osób z pedofilskimi zaburzeniami preferencji jest w populacji około jednego promila, czyli w 100-tys. mieście będzie ich stu.
Ale czy to jest tak, że pedofile preferencyjni, świadomi własnych zaburzeń wstępują do zakonu bo szukają azylu? Czy może w trakcie posługi rodzi się potrzeba zastępczych zachowań seksualnych?
Może się zdarzyć, że młody człowiek który ma już świadomość swoich preferencji seksualnych i czuje, że popęd jest skierowany do małych chłopców czy małych dziewczynek, szuka ratunku w fałszywym myśleniu, że gdy pójdzie do seminarium i złoży śluby, to go ochroni. To na ogół nie działa, bo wyparte potrzeby muszą gdzieś znaleźć ujście. Może też być tak, że ksiądz czuje zdrowy popęd do dorosłej kobiety bądź dorosłego mężczyzny, ale wykorzysta obiekt zastępczy, bo w jego mniemaniu dziecko to mniejszy grzech. A jeśli nie dojdzie do współżycia, jedynie do innych czynności seksualnych, to najmniejsze zło. Dziecko jest zmysłowe, lubi dotyk, przytulanie, jednocześnie nie ma potrzeb seksualnych ani wiedzy, że może być skrzywdzone. To bezpieczny obiekt do zaspokojenia potrzeb, zwłaszcza gdy ufa sprawcy, jest od niego współzależne, a sprawca występuje z pozycji autorytetu lub opiekuna.
Czy celibat może przyczynić się do powstawania patologicznych zachowań?
Celibat bez wątpienia rodzi patologie. To chora sytuacja, kiedy człowiek musi walczyć ze swoją seksualnością, która przecież jest naturalną potrzebą, u młodych mężczyzn szczególnie silną.
Czym jest właściwie pedofilia?
Zaburzeniem preferencji seksualnych. Ale tylko 30 proc. sprawców czynów pedofilnych, czyli zachowań seksualnych wobec dzieci przez osoby dorosłe, to pedofile preferencyjni, osoby które wybierają i przedkładają dzieci jako partnerów seksualnych.
A co z resztą?
Większość wykorzystuje dziecko, traktując je jako partnera zastępczego. To na ogół osoby z zaburzeniami osobowości, czyli psychopaci albo niepełnosprawni intelektualnie. Osoby chore psychiczne z organiką ośrodkowego układu nerwowego, z przewlekłymi chorobami, powodując pogorszenie zdolności nad zapanowaniem nad własnym zachowaniem.
Jakie jest modus operandi sprawców ?
To wbrew powszechnym lękom, na ogół nie jest wilk, który wyskoczy zza krzaka, porwie dziecko i zrobi mu krzywdę. Najczęściej sprawcą jest bliska osoba – wujek, sąsiad, w skrajnych przypadkach ojciec, nauczyciel, ksiądz. Wśród pedofili preferencyjnych, znakomita większość nawiązuje relacje seksualną z dzieckiem uwodząc go, czyli zaprasza na lody, proponuje, że poczyta książeczkę, pokarze małego pieska. Jeżeli chodzi o sprawców, którzy dziecko traktują jako obiekt zastępczy, bardzo często ich zachowanie pedofilne jest zachowaniem incydentalnym. Mają jedną, dwie ofiary na koncie. Natomiast kliniczni pedofile mają na swoim sumieniu kilkadziesiąt, a nawet kilkaset ofiar. Znacznie rzadziej występują pedofile sadystyczni, którzy porywają dziecko, wykorzystują seksualnie, do tego znęcają się lub mordują.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.