Tokarczuk śpiewająco
Pośrodku sceny obraca się skrzypiące koło, na które wchodzą, bądź z którego schodzą, operowi artyści. W tym zdaniu można opisać całą reżyserię nowej opery Aleksandra Nowaka z librettem Olgi Tokarczuk. Scenografię też można opisać jednym zdaniem: nad sceną unosi się coś białego, co przypomina gigantyczny klosz z Ikei, na którym czasami wyświetlane są filmy przedstawiające „współczesne życie”. Żałuję, że nie zamknąłem oczu i nie skupiłem się na muzyce – czasami skwierczącej sonorystycznymi brzmieniami, innym razem zbyt ładnej, ale ciągle odrealnionej. Nie mogłem tego zrobić, bo równie ciekawe jest libretto inspirowane sumeryjską mitologią.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.