W rozmowie z „Wprost” Jolanta Kwaśniewska mówi, że molestowanie seksualne jest w Polsce ciągle tematem tabu. Jej zdaniem, barierę milczenia mogłyby przełamać znane osoby.
– Znam takie sytuacje wśród osób znanych i lubianych. Niestety, te panie nie chcą o tym głośno mówić. Czekamy na polską Oprah Winfrey, która odważnie powiedziała o swoich doświadczeniach, dodając odwagi milionom Amerykanek – mówi była pierwsza dama. Ona sama zaznacza, że nie spotkała się z molestowaniem, natomiast z pewnymi próbami niestosownych zachowań w tym zakresie miała styczność.
– Mam silną osobowość i stawiam granice. Natomiast oczywiście, funkcjonując w świecie zdominowanym przez mężczyzn, spotykałam się z różnymi sytuacjami – przyznaje Kwaśniewska. – Pamiętam, że jako 30-latka byłam dyrektorką polsko-szwedzkiej firmy, negocjowaliśmy kontrakt w Moskwie. Zwróciłam uwagę, że tamtejsi dyrektorzy traktują mnie protekcjonalnie, zwracają się do mnie „dziewuszka”, poklepują po ramieniu. Natychmiast zareagowałam: „Nie zabywajte, szto ja toże dyrektor. Kak wy!”. Jak trzeba było, umiałam też powiedzieć: „gdzie z tymi łapami?”. Pomagało. Ale wiem, że nie wszystkie kobiety mają w sobie tyle siły – podkreśla prezydentowa.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.