Grzeczna dziewczyna, miła pani, dama – z tym kojarzycie Małgorzatę Kożuchowską? Zapomnijcie o tych wizerunkach i przygotujcie się na dużą zmianę.
Gdy rozmawialiśmy przy okazji premiery filmu „Kochaj”, powiedziała pani, że marzy o pracy z Patrykiem Vegą, ponieważ jest on jednym z tych reżyserów, którzy się nie boją przełamywać wizerunku danego aktora. Wspólnie pracowaliście nad dopracowaniem postaci Heleny z „Plag Breslau”?
To, co Patryk mi zaproponował, było kompletne i zupełnie inne od wszystkiego, co robiłam do tej pory. Oczywiście pracowaliśmy nad tą postacią przed rozpoczęciem zdjęć, więc miałam czas, żeby ułożyć ją w swojej głowie. Na początku towarzyszyła mi obawa, czy nie posuwamy się za daleko albo czy jestem w stanie uwiarygodnić tę postać w oczach widza. Zaryzykowałam. Potraktowałam to jak wyzwanie, kolejną możliwość sprawdzenia się.
Więcej możesz przeczytać w 51/2018 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.