CBA
Przez pół roku agenci CBA podsłuchiwali telefony Andrzeja Leppera. Mieli sporo pracy, bo szef Samoobrony ciągle zaopatrywał się w nowe numery komórek. Na przełomie lutego i marca 2007 r. CBA wystąpiło o podsłuch aż dziewięciu jego telefonów. Lepper zaczął wtedy częściej rozmawiać z Piotrem Rybą (zatrzymanym pod koniec nieudanej prowokacji odrolnienia działki za łapówkę). Podsłuchy niczego jednak nie przyniosły. – Rozmawiał krótko. Lepper do Ryby mówił zwykle: „Jak tam nasze sprawy" albo: „Wpadnij do resortu" – mówi jeden z prokuratorów. (PIK)
Więcej możesz przeczytać w 5/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.