Paracelsus jest kojarzony z magią i zabobonami. A był jednym z tych, którzy zapoczątkowali współczesną farmakoterapię. Słynne jest jego stwierdzenie, że „wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, bo tylko dawka czyni truciznę". Był łącznikiem między nauką starożytną i nowożytną, podobnie jak Kopernik. Takie oblicze Theophrastusa, który posiadł sekret wiecznego życia, kreśli Philips Ball w książce „Lekarz diabła". Paracelsus niewiele miał wspólnego z diabłem, ale uczyniono z niego wędrownego szarlatana. Jego życie było owiane legendą. Jego dwuręczny miecz miał ukrywać tajemnicze laudanum. Tym cudownym lekiem była rtęć na syfilis oraz sole metali i opium. (ZW)
Philipp Ball „Lekarz diabła. Prawdziwa historia porywająca bardziej niż fikcja", wydawnictwo Insignis, 2007
Philipp Ball „Lekarz diabła. Prawdziwa historia porywająca bardziej niż fikcja", wydawnictwo Insignis, 2007
Więcej możesz przeczytać w 5/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.