Odjechane teksty i zachowanie stają się najlepszym sposobem autopromocji polityków
Michał Krzymowski
Dziennikarz działu Polska Wydarzenia
„Fajnie jest być idiotą, zwłaszcza kiedy nikt nie patrzy". Tak mawiał Forrest Gump, najbardziej znany głupek na świecie. Polscy politycy wychodzą z odwrotnego założenia: „Idiotą opłaca się być zwłaszcza wtedy, gdy wszyscy patrzą". Bo czy można inaczej wytłumaczyć sytuacje, w których poseł wymachuje do kamery gumowym penisem, pozuje do zdjęć w kalesonach czy myje zęby w kabaretowym skeczu? Te kilka przykładów pokazuje, że w polskiej polityce nastał nowy sezon. Sezon na idiotów.
Dziennikarz działu Polska Wydarzenia
„Fajnie jest być idiotą, zwłaszcza kiedy nikt nie patrzy". Tak mawiał Forrest Gump, najbardziej znany głupek na świecie. Polscy politycy wychodzą z odwrotnego założenia: „Idiotą opłaca się być zwłaszcza wtedy, gdy wszyscy patrzą". Bo czy można inaczej wytłumaczyć sytuacje, w których poseł wymachuje do kamery gumowym penisem, pozuje do zdjęć w kalesonach czy myje zęby w kabaretowym skeczu? Te kilka przykładów pokazuje, że w polskiej polityce nastał nowy sezon. Sezon na idiotów.
Więcej możesz przeczytać w 5/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.