RECENZJE
Opowiadanie Jarosława Iwaszkiewicza „Tatarak" było za krótkie, by zbudować na nim film, i coś trzeba było dodać, choćby na siłę – takie wrażenie można odnieść, oglądając najnowszy film Andrzeja Wajdy. Reżyser zresztą poniekąd potwierdził to w jednym z wywiadów. Do opowiadania dodał kulisy powstawania jego ekranizacji i opowieść Krystyny Jandy o umieraniu jej męża. Niestety, wątki te nie współgrają z sobą. Szkoda, że reżyser nie wyeksponował któregoś z nich jako podstawowego, bo w efekcie żaden nie wypada przekonująco.
Opowiadanie Jarosława Iwaszkiewicza „Tatarak" było za krótkie, by zbudować na nim film, i coś trzeba było dodać, choćby na siłę – takie wrażenie można odnieść, oglądając najnowszy film Andrzeja Wajdy. Reżyser zresztą poniekąd potwierdził to w jednym z wywiadów. Do opowiadania dodał kulisy powstawania jego ekranizacji i opowieść Krystyny Jandy o umieraniu jej męża. Niestety, wątki te nie współgrają z sobą. Szkoda, że reżyser nie wyeksponował któregoś z nich jako podstawowego, bo w efekcie żaden nie wypada przekonująco.
Więcej możesz przeczytać w 17/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.