SUV Citroëna jest motoryzacyjnym odpowiednikiem kuchni fusion – główne składniki przyrządzono w Japonii, lecz przyprawiony został przez samych Francuzów. Brzmi to trochę jak sushi wzbogacone truflami, ale smakuje nieźle.
Coca-Cola mogłaby sprzedawać swój legendarny napój pod trzema różnymi nazwami i w innych butelkach, a mimo to najwięksi ignoranci rozpoznaliby w nich ten sam produkt. Podobnie jest z Mitsubishi Outlanderem, Peugeotem 4007 i Citroënem C-Crosser. Te trzy modele to tak naprawdę to samo auto, produkowane w jednej fabryce w Okazaki – sprzedawane tylko w różnych opakowaniach.
Więcej możesz przeczytać w 17/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.