Sikorski w kontuszu?
Z zainteresowaniem przeczytałem zamieszczony we „Wprost" tekst zatytułowany „Sikorski w kontuszu?” (nr 20). Przytoczono w nim rozmowę, którą obecny minister spraw zagranicznych miał odbyć z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Pod wrażeniem gruzińskich dyplomatów miał on się w niej podzielić z prezydentem swoim pomysłem wprowadzenia polskiego stroju szlacheckiego jako stroju, który polscy dyplomaci mieliby nosić w czasie oficjalnych uroczystości.
Jestem oczywiście świadom żartobliwego charakteru całej rozmowy, o ile w ogóle do niej doszło, oraz tego, że zaprezentowany pomysł jest niekonwencjonalny. Kompletny strój szlachecki w najbardziej znanym typie, pełen orientalnych elementów, użyty jako oficjalny strój współczesnego polskiego dyplomaty mógłby się jednak nie przysłużyć oddaniu wizerunku dzisiejszej Polski jako poważnego kraju należącego do cywilizacji zachodniej.
Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że być może istnieje możliwość wprowadzenia drobnego akcentu staropolskiego do formalnego stroju wieczorowego, tak by nie podważyć jego oficjalnego charakteru, a równocześnie dać wyraz polskim tradycjom i wzbudzić życzliwe zainteresowanie w kręgach międzynarodowych.
Otóż smoking ma swój pas (cummerbund). Czasem miewa on różne kolory. Genezy tego pasa należy przypuszczalnie szukać w Indiach doby kolonialnej, gdzie podobne pasy stanowiły element miejscowych strojów ludowych i za sprawą brytyjskich żołnierzy kolonialnych trafiły do Europy. Podobnie zwyczaj noszenia polskiego pasa kontuszowego (najbardziej znanymi pasami tego rodzaju były pasy słuckie) pojawił się na skutek kontaktów dawnej Rzeczypospolitej z kulturami Wschodu.
Wydaje się zatem, że dobrym pomysłem na spełnienie postulatu ministra Sikorskiego mogłoby być użycie polskiego pasa kontuszowego (być może w uproszczonej wersji) jako pasa smokingowego. Jest to zresztą rozwiązanie poddane już testom praktycznym w kręgach szlacheckich. Całość prezentuje się wówczas znakomicie – stanowi niezwykle elegancki i poważny męski strój wieczorowy, ozdobiony miłym i bezpretensjonalnym polskim akcentem.
Z poważaniem
Michał Niemirowicz-Szczytt
członek zarządu głównego Związku Szlachty Polskiej
Z zainteresowaniem przeczytałem zamieszczony we „Wprost" tekst zatytułowany „Sikorski w kontuszu?” (nr 20). Przytoczono w nim rozmowę, którą obecny minister spraw zagranicznych miał odbyć z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Pod wrażeniem gruzińskich dyplomatów miał on się w niej podzielić z prezydentem swoim pomysłem wprowadzenia polskiego stroju szlacheckiego jako stroju, który polscy dyplomaci mieliby nosić w czasie oficjalnych uroczystości.
Jestem oczywiście świadom żartobliwego charakteru całej rozmowy, o ile w ogóle do niej doszło, oraz tego, że zaprezentowany pomysł jest niekonwencjonalny. Kompletny strój szlachecki w najbardziej znanym typie, pełen orientalnych elementów, użyty jako oficjalny strój współczesnego polskiego dyplomaty mógłby się jednak nie przysłużyć oddaniu wizerunku dzisiejszej Polski jako poważnego kraju należącego do cywilizacji zachodniej.
Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że być może istnieje możliwość wprowadzenia drobnego akcentu staropolskiego do formalnego stroju wieczorowego, tak by nie podważyć jego oficjalnego charakteru, a równocześnie dać wyraz polskim tradycjom i wzbudzić życzliwe zainteresowanie w kręgach międzynarodowych.
Otóż smoking ma swój pas (cummerbund). Czasem miewa on różne kolory. Genezy tego pasa należy przypuszczalnie szukać w Indiach doby kolonialnej, gdzie podobne pasy stanowiły element miejscowych strojów ludowych i za sprawą brytyjskich żołnierzy kolonialnych trafiły do Europy. Podobnie zwyczaj noszenia polskiego pasa kontuszowego (najbardziej znanymi pasami tego rodzaju były pasy słuckie) pojawił się na skutek kontaktów dawnej Rzeczypospolitej z kulturami Wschodu.
Wydaje się zatem, że dobrym pomysłem na spełnienie postulatu ministra Sikorskiego mogłoby być użycie polskiego pasa kontuszowego (być może w uproszczonej wersji) jako pasa smokingowego. Jest to zresztą rozwiązanie poddane już testom praktycznym w kręgach szlacheckich. Całość prezentuje się wówczas znakomicie – stanowi niezwykle elegancki i poważny męski strój wieczorowy, ozdobiony miłym i bezpretensjonalnym polskim akcentem.
Z poważaniem
Michał Niemirowicz-Szczytt
członek zarządu głównego Związku Szlachty Polskiej
Więcej możesz przeczytać w 23/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.