Do tysiącletniego opactwa na wapiennej skale jeździ się nie tylko po ukojenie duszy i by posłuchać chorału gregoriańskiego. Można tu się nauczyć dobrego designu lub spróbować anielskich konfitur – tak pysznych, że aż grzesznych. Można też zobaczyć, jak sensownie wydawać unijne fundusze.
„Historia to dziś, ale cokolwiek dalej" – cytuje Norwida o. Szymon Hiżycki, benedyktyn z Tyńca. – Podążanie z duchem czasu nie jest zdradą, ale twórczym rozwijaniem tego, co zostawili nam w spadku ojcowie. A w opactwie tynieckim z każdego kąta tchnie nowoczesnością. Są kolektory słoneczne, interaktywne muzeum i rewolucyjne dokonania w sferze odbudowy zabytków.
Więcej możesz przeczytać w 23/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.