Krople z Kataru Prezydent zwrócił się do rządu o udostępnienie kontraktu na skroplony gaz z Kataru oraz instrukcji na negocjacje z Gazpromem dotyczące zakupu rosyjskiego gazu – dowiedział się „Wprost". Z naszych ustaleń wynika, że Lech Kaczyński może mieć jednak problemy z wglądem do tych dokumentów. – Gospodarzem umowy z Katarem jest spółka PGNiG – mówi Maciej Wewiór, rzecznik Ministerstwa Skarbu. – Mówiąc brutalnie, prezydentowi nic do tego. Umowa z Katarem jest objęta tajemnicą handlową – mówi z kolei osoba z kancelarii premiera. W Ministerstwie Gospodarki usłyszeliśmy zaś, że decyzję w sprawie udostępnienia instrukcji do negocjacji z Rosjanami musi podjąć Waldemar Pawlak, którego w piątek nie było w resorcie.
Po co Kaczyńskiemu te dokumenty? – Prezydent czuje się odpowiedzialny za bezpieczeństwo energetyczne kraju – odpowiada Piotr Kownacki, szef Kancelarii Prezydenta. Według naszych ustaleń Kaczyński może chcieć sprawdzić, na jakich warunkach Polska zamierza sprowadzać gaz z Kataru. „Gazeta Wyborcza" twierdzi bowiem, że za tonę gazu mamy płacić nawet 100 dolarów więcej niż inne kraje. W kwestii Gazpromu obawy prezydenta może budzić to, że rząd podpisze umowę z Rosjanami aż do 2022 r. – Podpisanie takiej umowy na warunkach Gazpromu oznaczałoby przyspawanie Polski do rosyjskich rur – ostrzega Przemysław Wipler, dyrektor generalny Instytutu Jagiellońskiego. Michał Krzymowski
Po co Kaczyńskiemu te dokumenty? – Prezydent czuje się odpowiedzialny za bezpieczeństwo energetyczne kraju – odpowiada Piotr Kownacki, szef Kancelarii Prezydenta. Według naszych ustaleń Kaczyński może chcieć sprawdzić, na jakich warunkach Polska zamierza sprowadzać gaz z Kataru. „Gazeta Wyborcza" twierdzi bowiem, że za tonę gazu mamy płacić nawet 100 dolarów więcej niż inne kraje. W kwestii Gazpromu obawy prezydenta może budzić to, że rząd podpisze umowę z Rosjanami aż do 2022 r. – Podpisanie takiej umowy na warunkach Gazpromu oznaczałoby przyspawanie Polski do rosyjskich rur – ostrzega Przemysław Wipler, dyrektor generalny Instytutu Jagiellońskiego. Michał Krzymowski
Więcej możesz przeczytać w 30/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.