Polska nigdy nie słynęła z wielkich filozofów, ale ciągle wydaje świetnych eseistów i publicystów filozofii. Na przełomie tysiącleci najważniejszym z nich był zmarły w ubiegły piątek Leszek Kołakowski.
Jak nikt przed nim potrafił pisać o filozofii, religii i polityce tak, by nie nudzić, a jednocześnie powiedzieć prawdę o ludziach. Na jego myśli wychowało się całe pokolenie filozofów i opozycjonistów; pokolenie Krzysztofa Michalskiego i Adama Michnika. – Nie wyobrażam sobie lewicowej tradycji bez jego dzieł. Lektura jego „Głównych nurtów marksizmu" była dla mnie doświadczeniem fundamentalnym. Choć z przyczyn pokoleniowych Kołakowski nie miał na mnie bezpośredniego wpływu – mówi Sławomir Sierakowski, przedstawiciel młodych intelektualistów lewicy.
Więcej możesz przeczytać w 30/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.