Rozmowa z Johnem Cooperem, dyrektorem Sundance Film Festival, największego przeglądu kina niezależnego, na którym debiutowali m.in. bracia Coenowie i Jim Jarmusch
Wprost: Kino niezależne – co to tak naprawdę jest? Najprostsza definicja to…
John Cooper: Wszystko, co nie zostało wyprodukowane w Hollywood. Z amerykańskiej perspektywy całe kino europejskie jest niezależne. Powstaje trochę wysokobudżetowych filmów francuskich dla masowego odbiorcy, ale to nieliczne wyjątki. W Stanach Zjednoczonych nawet o rodzimych twórcach, którzy robią ambitne kino, mówimy, że są „europejscy". To znaczy, że coś w ich produkcjach może być niezrozumiałe.
John Cooper: Wszystko, co nie zostało wyprodukowane w Hollywood. Z amerykańskiej perspektywy całe kino europejskie jest niezależne. Powstaje trochę wysokobudżetowych filmów francuskich dla masowego odbiorcy, ale to nieliczne wyjątki. W Stanach Zjednoczonych nawet o rodzimych twórcach, którzy robią ambitne kino, mówimy, że są „europejscy". To znaczy, że coś w ich produkcjach może być niezrozumiałe.
Więcej możesz przeczytać w 20/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.