Do przyspieszonych wyborów parlamentarnych pozostało 9 dni. W sondażach Platforma i PiS idą niemal łeb w łeb. Ale faworytem pozostaje rządząca od dwóch lat partia Jarosława Kaczyńskiego, tradycyjnie w sondażach niedowartościowana. W PO ślady rezygnacji i wypalenia.
Do godziny 20 jeszcze dziesięć minut. Na ekranach telewizorów widać już lidera opozycji. Donald Tusk sprawia wrażenie dosyć spiętego, choć dzieli się z widzami rytualnym optymizmem. Oczekuje w studiu na swego oponenta. Premier Jarosław Kaczyński wejdzie w towarzystwie prezesa publicznej telewizji Andrzeja Urbańskiego.
W piątej minucie starcia Tusk zasypuje Kaczyńskiego lawiną pytań, których nikt się nie spodziewał. Ile dziś kosztują jabłka? A ziemniaki? Chleb? O ile wzrosły ceny od początku rządów PiS? Czy pan premier nie stracił aby kontaktu z życiem codziennym obywateli?
Za chwilę okaże się, że pan premier traci również kontrolę nad debatą.
Nazajutrz słupki sondażowe Platformy strzelają w górę. Tydzień później partia Donalda Tuska odnosi wielkie wyborcze zwycięstwo. Kaczyński traci władzę. Projekt IV RP jest pogrzebany.
Właśnie mijają trzy lata od debaty, która zmieniła Polskę. W którym punkcie są dziś ówcześni wielcy rywale?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.