Trucizna nienawiści
Słowo „walka" trudno jednak znaleźć w wystąpieniach 54-letniego profesora literatury. Częściej mówi się w nich o „pojednaniu w łonie chińskiego społeczeństwa”, o zrozumieniu potrzeby demokratyzacji. W oświadczeniu złożonym w grudniu zeszłego roku Liu podkreśla m.in. potrzebę porzucenia wrogości i nienawiści, które zatruwają ducha narodu i hamują drogę do wolności oraz demokracji. O swoim strażniku więziennym mówi, że jest „szczery, uczciwy, odpowiedzialny i poczciwy”. Chwali „spokojną i racjonalną postawę” funkcjonariuszy bezpieczeństwa, którzy go przesłuchiwali. „Kontroli, aresztowania i prześladowań z ich strony nie mogę akceptować, ale szanuję ich zawód i ich osobowość” – zaznacza. Podkreśla, że żadnego z nich nie uważa za swego wroga. W ostatnich latach warunki więzienne znacznie się poprawiły, z czego Liu wyciąga wnioski dotyczące całego chińskiego społeczeństwa. Stwierdza stopniowe odchodzenie od zasady walki klasowej i wynikającej z niej „psychologii nienawiści”. Na tej podstawie opiera konkluzję, że Chiny w końcu staną się krajem, w którym „prawa człowieka będą w najwyższej cenie”.
Liu Xiaobo chce demokratyzacji w Chinach, ale nie metodą rewolucyjną. Uczestniczył w ruchu studenckim 1989 r. W szczytowym momencie demonstracji na placu Tiananmen przekonał jednak protestujących studentów, by opuścili zgromadzenie, ratując w ten sposób wielu przed nacierającymi czołgami. Po tych krwawych doświadczeniach odwrócił się od pojęcia rewolucji – mimo że został skazany na 20 miesięcy więzienia, potem na trzy lata obozu pracy i osiem miesięcy aresztu domowego. Dziś pisze, że w romantycznym idealizmie demokratycznego ruchu 1989 r. i jego opartym na komunistycznych rytuałach ofiarnym patosie kryje się trucizna rewolucyjnego mitu. „System edukacyjny partii komunistycznej pozostawił w nas obsesyjne pragnienie utraty, przez rewolucję, humanizmu i racjonalności, sumienia społecznego i tolerancji, najbardziej podstawowych kryteriów tego, co słuszne i fałszywe, a nawet rozróżniania między dobrem i złem" – zaznacza. Liu opowiada się za porzuceniem wrogości i nienawiści między rządzącymi i rządzonymi. Zamiast dążyć do obalenia partii komunistycznej – podkreśla – trzeba wywierać presję społeczną na rzecz demokratyzacji.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.