Wygląda na to, że trybuny obu znanych krakowskich klubów piłkarskich to naturalna wylęgarnia brutalnej przestępczości zorganizowanej.
Cukiernia Jagódka przy ulicy Wysłouchów na krakowskim osiedlu Kurdwanów jest zamknięta. Przed nią, na mokrym od topniejącego śniegu chodniku, stoi kilkanaście zapalonych zniczy. Na drzwiach ktoś zawiesił kartkę z wypisaną niebieskim flamastrem informacją: „Sklep w likwidacji". – Nie mam innego wyjścia, konstrukcja budynku została naruszona, grozi zawaleniem. Nie mogę wpuszczać klientów – tłumaczy zdenerwowana właścicielka cukierni.
Więcej możesz przeczytać w 4/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.