Internetowa rewolucja w Tunezji może wywrócić dotychczasowy porządek w krajach arabskich.
Do listy wrogów pułkownika Kaddafiego nieoczekiwanie dołączył Julian Assange. Libijski dyktator oskarżył twórcę WikiLeaks, że to jego witryna sprowokowała falę zamieszek w Tunezji, które kilkanaście dni temu wypędziły z kraju, po 23 latach niepodzielnej władzy, prezydenta Ben Alego. Kaddafi, który rządzi Libią ponad 42 lata, wielce żałował „najlepszego tunezyjskiego polityka" i sugerował, że Ben Ali mógłby uniknąć smutnego losu, gdyby przyjął libijski system „demokracji bezpośredniej”.
Więcej możesz przeczytać w 4/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.