Największe od lat antyrządowe manifestacje w Izraelu zaczęły się od wypowiedzenia umowy najmu 25-letniej dziewczynie.
Zanim Dafne Leef stała się liderką rewolucji, zajmowała się montowaniem teledysków popularnych izraelskich piosenkarzy: od Erana Cura po Michal Amdursky i Noam Nevo. Mieszkała wygodnie w centrum Tel Awiwu. Miała blisko do barów na ulicy Alenby i bulwarze Rotszylda, a także do klubów Plaży Jerozolimskiej, które zapewniają Tel Awiwowi miano jednego z najbardziej rozrywkowych miast świata. Ta miła sytuacja uległa zmianie, gdy okazało się, że właściciel budynku, w którym mieszkała Dafne, postanowił zrobić kapitalny remont i wypowiedział jej umowę najmu. Dziewczyna zaczęła rozglądać się za nowym lokum i szybko zorientowała się, że ceny mieszkań w ciągu trzech lat wzrosły o 65 proc.
Więcej możesz przeczytać w 34/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.