Kto trzyma stery na tej pijanej łajbie?! I dlaczego wszyscy mają w dupie, że toniemy? – krzyczy przez okno staruszka z bloku przy Technicznej. Krzyczy, bo ma czarne myśli. Jest na liście sześciuset osób skazanych w Bytomiu na ucieczkę z domów. Ale nowych domów dla nich nie ma.
Najlepiej po tragedii w bytomskiej dzielnicy Karb zorganizowały się dzieci. Gdy ich rodzice z przerażeniem w oczach obserwowali, jak w mieszkaniach pękają ściany, a podłogi zaczynają przypominać pokład statku rozbujanego na groźnym morzu, dzieci po cichu założyły podziemne komando. Działalność ruszyła już po pierwszej ewakuacji bloku przy Pocztowej, pod koniec lipca.
Więcej możesz przeczytać w 34/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.