115 087 431 074 zł – tyle wydała, zarządzając Ministerstwem Rozwoju Regionalnego. Kolejne 277 mld z funduszy europejskich ma już zakontraktowane. Minister Bieńkowska zapewnia jednak, że pieniędzmi zarządza tylko zawodowo: – W domu kasę trzyma mąż. Wszystkim się wydaje, że to ja rządzę w domu, bo jestem stanowcza i dużo mówię, nic bardziej mylnego.
Czy panów też o to pytacie?
Z Elżbietą Bieńkowską spotykam się w jej ministerialnym gabinecie. Na ścianie rysunki młodszej córki, a na nich mama i tata. 11-letnia Zosia nie przeprowadziła się z mamą do Warszawy, podobnie jak mąż Artur. Zostali w Mysłowicach. Starsze dzieci – 23-letnia Michalina i 22-letni Mateusz – studiują.
– Zapyta pani, jak łączę pracę z rodziną? Nie lubię takich gadek, ale dziś już bez poczucia winy mogę powiedzieć, że się udało – mówi. Nie lubi takich gadek, bo już raz musiała się tłumaczyć z łączenia kariery zawodowej z rolą matki. Gdy mając 29 lat, po urlopie wychowawczym, odbyła szkolenie w Krajowej Szkole Administracji Publicznej, przeszła przez wszystkie etapy rekrutacji, na koniec usłyszała: „Jak pani chce pogodzić karierę zawodową z wychowaniem dzieci?".
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.