W połowie marca do kin trafi krótkometrażowy film Tomasza Gomoły „Warszawa 1935”. To niespełna 20-minutowy obraz zrealizowany w technice 3D przedstawiający z niezwykłą precyzją dzień z życia miasta, którego już nie ma. Twórcy ze studia Newborn wykorzystali fotografie dostępne w Archiwum Państwowym m.st. Warszawy. To właśnie zgromadzenie odpowiednich materiałów – przede wszystkim zdjęć – okazało się jednym z największych wyzwań produkcji trwającej blisko cztery lata. Sporo problemów przysporzyło też zrekonstruowanie przedwojennychśrodków komunikacji. Tu najlepszym źródłem okazał się internetowy serwis www.warszawa1939.pl. Odtworzono wszystko: budynek po budynku, ulice, a także latarnie gazowe, słupy ogłoszeniowe i szyldy. Efekt jest oszałamiający. Film został podzielony na trzy części. Jak zapowiadają twórcy, widzowie zobaczą na nim stolicę dokładnie taką, jaka była w międzywojniu. Partnerem edukacyjnym projektu jest Narodowe Centrum Kultury. Honorowy patronat objęło Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, dofinansował Polski Instytut Sztuki Filmowej, a konsultowali varsavianiści.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.