Zgodnie z lokalnym powiedzeniem mieszkańcy hiszpańskiego miasta Bilbao rodzą się, gdzie chcą. To oznacza tyle, że każdy może zostać mieszkańcem Bilbao, nawet jeśli spędzi w tym mieście tylko dzień lub dwa. A że spędzi, jest pewne, bo kogo nie skusi oferta kulturalna dostępna przez okrągły rok, ten na pewno będzie chciał zobaczyć ucieleśnienie amerykańskiego mitu „od pucybuta do prezydenta”. Zapuszczone, brudne, zatrute nieefektywnym przemysłem stoczniowym, dotknięte kryzysem finansowym i zniszczone powodzią miasto stało się światową atrakcją i inspiracją w zaledwie dziesięć lat.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.