MEN zapowiedziało likwidację gimnazjów. Jedni tę deklarację przyjęli z entuzjazmem, inni mówią o zamachu na edukację. Jak naprawdę od blisko 20 lat funkcjonuje ten rodzaj szkoły? Sprawdzamy pięć mitów na temat gimnazjów.
Zgodnie z założeniami reformy oświaty z 1999 r. gimnazja pojawiły się, by wydłużyć uczniom cykl kształcenia ogólnego z ośmiu do dziewięciu lat. Przed zmianą kształcili się w ośmioletnich szkołach podstawowych, a następnie kontynuowali edukację w pięcioletnim technikum, czteroklasowym liceum ogólnokształcącym lub trzyletniej szkole zawodowej. Po reformie kurs szkoły podstawowej został skrócony z ośmiu do sześciu lat, po czym każdy uczeń obowiązkowo rozpoczynał naukę w trzyletnim gimnazjum. Gimnazja miały być zorientowane na edukację ponadgimnazjalną, oddzielone od szkół podstawowych oraz zintegrowane programowo, a także infrastrukturalnie ze szkołami zawodowymi lub liceami. Ówczesny minister oświaty Mirosław Handke zakładał, że powstaną zespoły gimnazjalno-licealne, gdzie ton życia szkoły będą nadawali uczniowie starsi i dojrzalsi, którzy zapanują nad młodszymi wchodzącymi w trudny wiek dojrzewania. Tak się jednak nie stało. Jego następczyni Krystyna Łybacka zezwoliła, by gimnazja funkcjonowały w zespołach ze szkołami podstawowymi. Tam, gdzie reformę wprowadzono zgodnie z założeniami i gimnazja sprzęgnięto z liceami, udało się stworzyć najlepiej pracujące placówki oświatowe w kraju. Są to jednak nieliczne przypadki.Oto pięć popularnych przekonań na temat gimnazjów i zmian, które się szykują.
Mit 1. Gimnazja wyrównują szanse edukacyjne
Gimnazja podzieliły się na dobre i złe. Naukowcy zajmujący się edukacją nazywają to zjawisko gettyzacją. Dobre szkoły przyciągają coraz więcej dobrych uczniów, a więc ich poziom stale rośnie, podczas gdy w szkołach słabszych pozostają uczniowie z coraz niższymi wynikami, co z kolei jeszcze bardziej obniża poziom kształcenia. Choć gimnazja objęte są tzw. rejonizacją, to zarówno szkoły jak i rodzice nauczyli się tę barierę omijać. Efekt jest taki, że próg selekcji szkolnej kiedyś po klasie ósmej teraz następuje już po szóstej.
Mit 2. Gimnazja uczą życia
Testy PISA pokazują, że polscy piętnastolatkowie są jedną z najlepiej wyedukowanych grup młodzieży w Europie. Dotyczy to jedynie rozwiązywania problemów na papierze. Z tymi samymi zadaniami matematycznymi czy sprawdzającymi umiejętność czytania, ale podanymi w formie elektronicznej, poradzili sobie już o wiele gorzej. Kiepsko wypadli przy rozwiązywaniu problemów z użyciem technologii informatycznych. Choć wystarczała do tego podstawowa umiejętność posługiwania się klawiaturą i myszką, osiągnęliśmy jedne z najsłabszych wyników spośród 44 badanych państw.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.