Błyskawiczne rozprzestrzenianie się wirusa zika w Brazylii – lekarze szacują, że zostało nim zakażonych nawet 1,5 mln osób – niepokoi już nie tylko naukowców, ale także turystów i sportowców. Jak poinformowały brytyjskie media, Greg Rutherford, skoczek w dal, ogłosił niedawno, że zamroził swoje nasienie (wirus dostaje się także tam), ponieważ wybiera się na olimpiadę do Rio, a chce w przyszłości mieć zdrowe dzieci. Z kolei jego narzeczona postanowiła zostać w domu, bo, jak przyznała na swoim blogu, przekonał ją list kilkuset naukowców i lekarzy, którzy wezwali pod koniec maja do przeniesienia igrzysk. Jeden z inicjatorów apelu, bioetyk Arthur Caplan z nowojorskiej School of Medicine, nazwał pomysł igrzysk w Rio hazardem, a dr Amir Attaran z Uniwersytetu w Ottawie, kolejny przeciwnik organizowania igrzysk w mieście, gdzie rozprzestrzenia się zika, przekonuje, że nie wolno sztucznie przyspieszać procesu rozlania się epidemii wirusa po całym świecie, a Rio odwiedzi przecież co najmniej 500 tys. zagranicznych turystów. Alarm podniesiony przez niektórych uczonych przestraszył także Tejaya Van Garderena, amerykańskiego kolarza, i dwóch brytyjskich golfistów: Rory’ego
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.