Występami na turnieju Euro we Francji w 2016 r. weszli do historii polskiego futbolu. Ale waga tego, co polscy piłkarze osiągnęli, przekracza ramy sportu. Na czas meczów polskiej reprezentacji zamierało normalne życie. Trochę tak, jak przed laty, kiedy rodziły się Orły Górskiego. Po raz pierwszy od 30 lat polscy piłkarze tak bardzo zawładnęli polską przestrzenią, życiem publicznym, polską debatą. Euro 2016 było sukcesem sportowym. Na turnieju we Francji Polska po raz pierwszy nie grała meczu o honor. Grała po to, żeby wygrywać. Coraz częściej nie mówimy już o nich: „polska reprezentacja”, „polscy piłkarze” – ale po prostu Polska. Wymiar ich sukcesu wykracza jednak poza sport. – Niektórym się wydaje, że stadiony piłkarskie to wyspy. Nie wiedzą, że są one raczej lustrami, w których odbija się obraz świata, do którego wszyscy należymy – pisał urugwajski pisarz Eduardo Galeano. To prawda, sukces polskiej reprezentacji w 2016 r. to wynik wspólnej pracy – i zawodników, i trenera, i wreszcie sztabu szkoleniowego. Ale to także sukces nas wszystkich, Polaków. Przedstawiamy siedem kroków do tego sukcesu.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.