Obowiązek wpisywania numeru rejestracyjnego podczas korzystania z parkomatów narusza ustawę o ochronie danych osobowych oraz prawo do prywatności zagwarantowane w Konstytucji RP – uznał mieszkaniec Warszawy i zaskarżył uchwałę rady miasta. Konieczność podawania numeru rejestracyjnego przy zakupie biletu parkingowego, zdaniem warszawiaka, umożliwia władzom miasta inwigilowanie mieszkańców. – Kiedy płacimy SMS-em, problem z inwigilacją jest jeszcze większy, bo można odtworzyć również to, gdzie jesteśmy, płacąc – uważa dr Tomasz Ludwik Krawczyk, adwokat z Kancelarii GKR Legal, która reprezentuje warszawiaka przed sądem. Do tej pory wpisywał on fikcyjne numery auta, za co zarząd dróg miejskich wlepiał mu karę. Odwołał się, tym bardziej że w stolicy funkcjonują starsze parkomaty – płacąc w nich, nie trzeba podawać danych. Ale do dziś odwołania nie rozpatrzono. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie ma wydać w tej sprawie wyrok 13 kwietnia.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.