Kiedyś moje koncerty były jak wiece. Dziś staram się wyrażać muzyką – mówi Kamil Haidar, który wydał nową płytę „Heat”.
Marcin Cichoński: Płyta „Heat” może zaskoczyć. Czy ty też odczuwasz, że łagodniejesz?
Kamil Haidar: Myślę, że człowiek nie łagodnieje, tylko po prostu się starzeje (śmiech). Naprawdę to jest efekt poszukiwań – chcę, by moja muzyka była coraz bardziej skomplikowana. Staramy się grać w różnych tonacjach i z różnym instrumentarium. Dlatego teraz to nie jest jedynie agresywna gitara, tylko brzmienie staje się pełniejsze.
Więcej możesz przeczytać w 44/2017 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.