Gdy w zeszłym roku reprezentacja Polski w skokach narciarskich po raz pierwszy zdobyła złoty medal na Mistrzostwach Świata w Lahti, sześcioletnia Dorota przyszła do ojca. – Powiedziała, że kiedyś chce stanąć na podium jak Kamil Stoch. Chwilę milczałem, potem się ubraliśmy i poszliśmy na skocznię – opowiada Jan Kawulok, ojciec Doroty. Od tamtej pory Dorota trenuje skoki w Wiślańskim Stowarzyszeniu Sportowym Wisła w Wiśle. Jest w najlepszych rękach, bo trenerem jest Jan Szturc, wujek i trener Adama Małysza. Ten, który już w szkole podstawowej wypatrzył talent Piotra Żyły. Dorota wraz z rówieśnikami trenuje trzy razy w tygodniu i już kilka razy stała na podium w zawodach w swojej kategorii wiekowej.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.