Gra na lirze
Turecka lira jest najsłabszą walutą 2018 r. W zeszły poniedziałek za jednego dolara trzeba było momentami zapłacić 7 lir.
Tak źle jeszcze nie było. Powodem są amerykańskie sankcje nałożone na rząd w Ankarze, który od prawie dwóch lat nie chce wypuścić z więzienia amerykańskiego pastora Andrew Brunsona. Waluta słabnie też przez kiepskie wyniki gospodarcze: dwucyfrową inflację i niezbyt zachwycający wzrost PKB. Inwestorów odstrasza również polityka prezydenta Turcji Recepa Erdoğana, który pozaciągał ogromne pożyczki na realizację swoich mocarstwowych planów inwestycyjnych oraz uzależnił od siebie bank centralny. Między innymi przez tureckie zamieszanie obrywa się też naszej złotówce, która w pierwszej połowie ubiegłego tygodnia słabła wobec euro, franka czy dolara. W drugiej połowie tygodnia nastąpiło już lekkie odprężenie po tym, jak Katar zaoferował Turcji pomoc finansową w wysokości 15 mld dolarów.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.