Agata Jakóbczak
Wydawałoby się, że w świecie pustych sklepów, przed którymi stoją kolejki po towary na kartki, reklamowanie czegokolwiek jest żartem lub kpiną. A jednak. Już w 1972 r. w kinach zachwalano coca-colę, napój imperialistów, który Edward Gierek sprowadził do Polski, aby pokazać, że nie boi się zachodnich nowinek. Konkurs na pierwsze polskie hasło reklamowe coca-coli wygrała Agnieszka Osiecka, pokonując m.in. Melchiora Wańkowicza i jego hasło „Yes, coca-cola”. Osiecka za „Coca-cola to jest to!” dostała nagrodę pieniężną, która wystarczyła na kupno maszyny do pisania. Wańkowicz pogodził się z porażką, choć sam miał wcześniej na polu copywritingu niezłe osiągnięcia – w 1930 r. Związek Cukrowników Polskich powierzył mu funkcję oficjalnego doradcy reklamowego. Wańkowicz wymyślił wówczas słynne hasło „Cukier krzepi”. Czterdzieści jeden lat później wystartował w konkursie na hasło reklamowe polskich linii lotniczych. Zaproponował świetny, lapidarny tekst, który został wybrany spośród 5 tys. sloganów: „LOT-em bliżej”. Nagroda była niezwykle atrakcyjna – bilet lotniczy do dowolnego miejsca na świecie. Wańkowicz wykorzystał go podobno, żeby polecieć na operację do Manchesteru.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.