Na szóstym kontynencie łatwo stracić cierpliwość: ciemno, zimno, wietrznie i przez większość roku ani żywego ducha. Różnie sobie z tym ludzie radzą. Rosjanie w swoich bazach stawiają na swobodny dostęp do wódki, ale nie wszystkim to służy. Na przykład Siergiej Sawicki, inżynier elektryk z stacji Bellinghausen na Wyspie Króla Jerzego, wziął niedawno na stołówce nóż i dźgnął w pierś spawacza Olega Biełoguzowa. Poszło o to, że spawacz zdradził zakończenie książki, którą czytał inżynier.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.