Palant nie ma narodowości. Więc kiedy jakiś palant mówi, że Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki, inny palant wstawia na Twittera antysemicki post i pozywa do sądu za nazwanie go antysemitą, a grupa palantów robi obciach na konferencji naukowej w Paryżu, to myślę sobie – mój boże, cóż za palanty. Nie – jaki głupi Izraelczyk, jaki żenujący Polak, jacy ograniczeni umysłowo Polacy. Myślę – palant i palanty. W pewnym sensie mogę nawet ksenofobów, antysemitów, islamofobów, homofobów i rasistów zrozumieć.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.