Korzenie są chyba dla pana ważne?
Sam się w ten wóz z rodzinnymi historiami wprzągłem. Dziadek był rymarzem, więc znam się na tym. Na twarz kantar z okularami, żeby świat nie rozpraszał, na szyję naszelnik, żeby przyczepić chomąto z podkładką. Do kleszczyn postronki i jedziemy.
To skąd pan ma pocisk kalibru 9 mm?
On był główną legitymacją do zrobienia filmu, nadania mu tonu. Pochodzi z gajówki w Chrzemcach, gdzie w nocy z 13 na 14 lipca 1946 r. został zastrzelony przez konfidenta UB Stefana Zająca mój wujo Wacław Szewczyk, brat mamy. Miał dwa pseudonimy – Odrowąż, z czasów AK-owskich, a Orkan z czasów partyzantki niepodległościowej.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.