Jaki talent w bonusie od losu dostał pani syn?
Zdolność zapamiętywania rzeczy, które go interesują. Pamięta całe strony, numery, daty. Sceny filmowe odtwarza z detalami. Pamięta, jaki numer pary miałam w „Tańcu z gwiazdami” przed 10 laty. Każdy program, kolejność tańców. Pamięta, co mówiła Iwona Pavlović i co mówił śp. Zbyszek Wodecki o moich występach. Ale u każdego aspergerowca ten talent przejawia się w czymś innym, dlatego są ciekawi. Wiem, bo z moim aspergerowcem żyję 18 lat. Tomek pod koniec kwietnia osiągnie pełnoletniość.
Aspergerowiec brzmi prawie tak dobrze jak rockandrollowiec.
Tomek sam mówi, że muzyka to całe jego życie. Chciałby zostać liderem bandu rockandrollowego. Albo pilotem, jak tato.
A pani czego by dla niego chciała?
Moim zdaniem powinien zostać nauczycielem języka angielskiego w nauczaniu początkowym. Dziś za wcześnie, by z nim rozmawiać o zawodowej przyszłości, na razie nie lubi dzieci, raczej ogląda się za dziewczynami. Ale byłby świetnym nauczycielem: upierdliwym, męczącym i niezwykle cierpliwym. Tyle że najpierw musi zdać maturę, co wcale nie jest oczywiste. Jeszcze wcześniej musi zdać do drugiej klasy. Co też nie jest oczywiste. Z Tomkiem nic nie jest oczywiste.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.