Nie byłoby w „Panu Tadeuszu” ks. Robaka i jego wątku kryminalno-patriotycznego. To właśnie nasza epopeja narodowa jest źródłem wiedzy o czarnej polewce – potrawie, która decydowała niegdyś o ludzkim losie. Podawano ją bowie m kawalerowi, któremu odmawiano ręki panny, lub gościowi, którego uznano za persona non grata. Zwyczajowy sposób odrzucania czy wykluczenia, jak dziś by powiedziano, ciekawie ujął w swoich strofach Jan Brzechwa: „Zeus, co każdą boginię brał, gdy zechciał, jak dziewkę, od ubogiej pasterki dostał czarną polewkę…”. Czemu polewka była czarna?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.