Czy w dzisiejszych czasach sporów i wojen wszystkich ze wszystkimi Japonia czuje się bezpieczna?
Ja bym bardzo uważał na mówienie, że wszystko się rozpada i że robi się bardzo niebezpiecznie, bo to może być taka samospełniająca się przepowiednia. Jak będziemy ciągle wieszczyć koniec świata, jaki znamy, to on się może rzeczywiście skończyć. Tymczasem mamy ciągle ONZ, Światową Organizację Handlu i inne międzynarodowe instytucje, normy i prawo międzynarodowe. Oczywiście są one nieco zardzewiałe i wymagają czyszczenia albo modernizacji, ale ciągle istnieją i spełniają swoje zadanie. Poza tym ja nie widzę tych konfrontacji wojskowych, o których pan mówi, nie mamy przecież wojen pomiędzy Rosją i USA, Rosją i Chinami czy Chinami i USA.
Ale przecież te państwa toczą ze sobą wojny zastępcze, w Syrii, na Ukrainie, w Jemenie.
To prawda, ale proszę pomyśleć, co się działo 50 czy 60 lat temu. Wtedy były realne zagrożenia globalnym konfliktem, jak choćby kryzys kubański, który omal nie skończył się nuklearną wojną Rosji z USA. Dlatego nie przesadzajmy z tymi współczesnymi problemami.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.