Teorie są zasadniczo dwie. Jedna mówi, że w czasie urlopu trzeba czytać książki trudne i mądre, bo człowiek ma spokojną głowę i może się skupić na tekstach, jakich nie ma siły czytać w innych okolicznościach. Druga – przeciwnie. Według niej w czasie urlopu trzeba generalnie wrzucić na luz i czytać książki rozrywkowe, bo nie po to jest urlop, by sobie męczyć głowę. My, proponując zestaw lektur na lato, postanowiliśmy nie wychylać się ani w jedną, ani w drugą stronę. Idziemy środkiem drogi.
Historia uczy i ostrzega
Zacznijmy od języka, bo bez niego nie byłoby książek. Ukazała się właśnie książka potężna – blisko 900 stronic – ułożona przez BARBARĘ MAGIEROWĄ i ANTONIEGO KROHA – „Z POLSKIEGO NA NASZE, CZYLI PRYWATNY LEKSYKON WSPÓŁCZESNEJ POLSZCZYZNY” (WYD. ISKRY)
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.