Nigel Farage, ojciec brexitu, ogłosił, że następnym krajem po Wielkiej Brytanii będzie Polska.
Nikt już nie może być w Polsce pewny wyroku sądu, ani wygrani, ani przegrani. Każde orzeczenie można podważyć, każdego sędziego zdegradować, każdą sprawę rozpocząć raz jeszcze, a potem jeszcze raz i jeszcze. Nie sądzę, żeby deformatorzy z PiS nie wiedzieli, czym grozi rozmontowanie polskiego systemu prawnego – wyjściem Polski z Unii Europejskiej. Nie, nie wyrzucą nas. Nie ma takiej prawnej możliwości. Sami wyjdziemy. Polacy tak zadecydują. Być może w referendum. Pod warunkiem że PiS uda się przeprowadzić plan do końca.
Politycy PiS pałają świętym oburzeniem, gdy się im zarzuca, że chcą wyprowadzić Polskę z UE. Przewracają oczętami, robią buzie w ciup, jak premier Morawiecki, zapewniając, że „polexit jest równie niemożliwy jak germanexit”. Ach, te jego skrzydlate myśli, nic tylko zapisywać w sztambuchu. Taka taktyka – „to nie my, to oni”. Powoli, konsekwentnie. A bo to raz okazywało się, że białe jest białe, a czarne – czarne?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.