Selfie ze Stachurą
Edward Stachura to fenomen – poeta i prozaik, który stał się w latach 70. i 80. idolem młodego pokolenia, jak gwiazda rocka. Swoją legendę zbudował na niezależności, artystycznej swobodzie i wrażliwości, którą doskonale, choć chyba przypadkowo, utrafi ł w „hipisowskie” tęsknoty młodych. W miarę upływu czasu popularność tragicznie zmarłego w 1979 r. poety osłabła, ale nadal ma on wielu oddanych wielbicieli. Tak czy inaczej, pisarzem był interesującym i intrygującym, a człowiekiem niełatwym i mającym wiele twarzy. Pokazują to wspomnienia zebrane w wydanym właśnie tomie: jedni opowiadają o jego łagodności i wrażliwości, inni o bezwzględności w kontaktach i egocentryzmie. Tu jednak trzeba wspomnieć, że większość tekstów to relacje osób, które znały Stachurę słabo, spotykały się z nim przelotnie – przyjaciele i bliscy opowiedzieli, co mieli do powiedzenia, już dużo wcześniej. To zbiór głównie migawek, jakby selfie zrobionych ze Stachurą, ale słusznie zostały one utrwalone i opublikowane, bo mało mamy tak charyzmatycznych pisarzy.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.