Każdy może być mordercą, nawet tzw. mili ludzie bez cienia agresji. Philip Zimbardo twierdzi, że wszystko zależy od tego, w jakiej znajdziemy się sytuacji. Sierżant Ivan „Chip" Federico, zanim zaczął znęcać się na więźniami w Iraku, był wzorowym mężem i żołnierzem. David M. Buss, psycholog ewolucyjny, uważa, że potencjalny morderca tkwi w każdym człowieku. „Staliśmy się mordercami już na początku naszej drogi ewolucyjnej, bo zabijanie daje ogromne korzyści” – twierdzi Buss. Serbowie podczas wojny na Bałkanach dokonali masowych morderstw i gwałtów na Albańczykach, potem sami stali się ofiarami okrutnych morderstw popełnionych przez Albańczyków. Zimbardo uważa, że człowiek jest jak Lucyfer, ukochany przez Boga anioł. Lucyfer był tak piękny i mądry, że się zbuntował i stał się szatanem. Buss odziera nas z usprawiedliwień. Z jego badań wynika, że duża część morderstw to zbrodnie popełniane z premedytacją. Aż 91 proc. mężczyzn i 84 proc. kobiet przynajmniej raz w życiu doświadczyło realistycznych fantazji o zabiciu innej osoby, choćby sąsiada.
Zbigniew Wojtasiński
David M. Buss „Morderca za ścianą",
GWP, Gdańsk 2007
Więcej możesz przeczytać w 35/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.