Wiktor Juszczenko odkrywa w sobie nowe talenty, co pewnie zaprocentuje w sondażach. Prezydent Ukrainy, lecąc do stolicy z Chersonia, ujrzał smugi czarnego dymu unoszące się nad lasem. Kazał natychmiast zawrócić maszynę i wylądować. Juszczenko przyłączył się do strażaków walczących z ogniem i zażądał dymisji ministra ds. sytuacji nadzwyczajnych Nestora Szufrycza. Telewizja ukraińska pokazywała Juszczenkę z łopatą w ręku sypiącego piach na pogorzelisko i pomagającego wypchnąć wóz strażacki z grzęzawiska. Oświadczenie biura prezydenta głosi, że szef państwa „osobiście przejął kontrolę nad gaszeniem pożaru i wysiłkami ratowniczymi". A że na Ukrainie trwa właśnie parlamentarna kampania wyborcza, to już co innego. (greg)
Więcej możesz przeczytać w 35/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.