Pisarstwo Marka Nowakowskiego krytycy zamykają zwykle w szufladzie z napisem „realizm". Czasem uściślają to pojęcie, mówiąc o realizmie „małym" lub „peryferyjnym”. „Mały”, dlatego że Nowakowski jest mistrzem krótkich form prozatorskich. „Peryferyjny”, bo fabuła jego utworów często toczy się na warszawskim przedmieściu, gdzieś w polskim miasteczku albo na wsi. Od debiutanckiego tomu „Ten stary złodziej” z 1958 r. Nowakowskiego intrygują też ludzie marginesu lub zmarginalizowani, żyjący na bakier z państwem albo przez to państwo odtrąceni. Nieoficjalne, jakby nielegalne peryferia z ich chuliganami początkowo były dla Nowakowskiego światem barwniejszym od tego, co oferowała Polska Ludowa, potem zobaczył w nich jej samą, najczęściej nihilistyczną istotę.
Więcej możesz przeczytać w 25/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.